Ja i pięciu "wspaniałych" -Opowieść nie tylko o One Direction. Jest to historia dziewczyny, która zakochuje się w aniołach show- biznesu. Początki różnią się od tego, co dzieje się teraz. Opowiadanie powraca w nowej, ulepszonej formie.

poniedziałek, 14 października 2013

10.

    Olivia    
    Czas to bardzo zdradliwe zjawisko. Dobre chwile mijają szybko i jest ich bardzo mało. Przez czas podejmujemy wiele nieprzemyślanych decyzji, które niosą ze sobą ogrom konsekwencji. Najgorsze dla człowieka, jest jednak jego brak. Wszystko wymyka się spod kontroli. Intensywność zdarzeń i emocji napiera na nas z każdej możliwej strony. Wszystko zaczyna nas przytłaczać i gubimy gdzieś naszą małą wolność.
     Dwa dni. Za dwa dni skończy się moja przygoda. Ja i chłopcy zgubimy się gdzieś na rozstajach czasu. Niedługo wyjeżdżają w trasę, a ja muszę dalej myśleć nad przyszłością. Ta cała przygoda wyzwoliła mnie z objęć niepewności i strachu. Może wydawać się to dziwne ale przy nich czuje się wolna. Piątka sławnych chłopaków uwolniła moją dusze. Mimo iż ciągle powraca ból z przeszłości to próbuje o tym zapomnieć. Chociaż przyjdzie pora, by dokończyć sprawy z życia z Polski.


      Dziś jest koncert chłopaków. Dziś po raz pierwszy zobaczę ich występ na żywo. Strasznie polubiłam ich muzykę i cieszę się, że dziś będę mogła poczuć się jak zwykła fanka. Od dwóch godzin stoje jak jakaś idiotka przed szafą i zdaje sobie sprawę z tego, że nie mam nic w co mogłabym się na tą okazje ubrać. Czas na zakupy! Powoli zeszłam na dół, założyłam buty i krzyknęłam -WYCHODZĘ!- lecz napotkała mnie głucha cisza. - Może jeszcze śpią?-

Zayn
Siedzimy jakiś czas w biurze naszego menagera, dłuży nam się to niezmiernie, a Paul ciągle jeszcze nie przyszedł. Zwołał jakieś bardzo pilne zebranie, przerywa nam przygotowania do koncertu i jeszcze się spóźnia.
- Przepraszam chłopcy. To bardzo nieodpowiedzialne co robię ale myślę, że to co chce wam przekazać zrekompensuje wam wszystko. Otóż trasa koncertowa odbędzie się dopiero na początku jesieni, czyli macie wakacje. Dużo się napracowaliście, należy się wam. - wszyscy w jednym momencie zaczęliśmy się uśmiechać najszerzej jak potrafimy. Wakacje, tego nam brakowało. Prawie półtora miesiąca bez wywiadów, koncertów i zabieganych dni. Dzięki Paul!

   Mimo, że mamy wakacje nie zmienia to faktu, że każdy będzie na swój sposób tęsknił za tym wszystkim. Dzisiejszy koncert będzie niesamowity. Wiem, że damy z siebie wszystko. Nie tylko przez to, że to ostatni koncert przed wakacjami ale przez to, że dziś Olivia posłucha nas po raz pierwszy na żywo.
Co do naszej Olivii... Jakoś się jej widzę układa. Widzę, że dzięki Niall'owi jest szczęśliwa. Zmieniła nas wszystkich. I każdy z nas będzie tęsknił za mieszkaniem z nią.

                                                                                                                              Dalej.

8 komentarzy:

  1. Krótko, ale na temat:) Zaskoczyłaś mnie swoją dojrzałością w tym rozdziale, to bardzo duży plus :) Szybko to wszystko zleciało, jednak myślę, że to nie koniec przygód Olivii z 1D :) Czekam na koncert i liczę, że wydarzy się coś ciekawego :D
    Pozdrawiam xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mags, ty zawsze wiesz jak mi humor poprawić :D
      Już myślałam, że się oburzycie, bo taki krótki i wgl :p
      No koniec to nie będzie, tak mi się wydaje ale to nie ode mnie zależy tylko od kochanych bohaterów :>
      Love xx

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. W trakcie pisania (czyt. mam pomysł, potrzebny czas C: )

      Usuń
  3. Hej :) weszłam na twojego bloga , widzę taki cudowny wygląd i postanowiłam, że przeczytam ten rozdział. No i bum! Jest genialny, aż muszę przeczytać wszystko od początku, tak mi się podoba . Pięknie piszesz. Jest to wszystko takie spójne. Każde zdanie ma jakiś głębszy sens i to czyta się cudownie ! ♥ Mnie urzekło twoje opowiadanie i deklaruje się, że zamierzam czytać :)
    a i oczywiście dołączam do obserwatorów ;*
    ♥♥♥
    http://justgivemeafreelove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O boże tyle miłych słów <3 Dziękuje :D Ja też wpadnę na twojego bloga w wolnej chwili. Krucho u mnie z czasem ale na 1000000% wyczekuj mnie na swoim blogu już niedługo :*
      Jeszcze raz bardzo dziękuje za te miłe słowa, pozdrawiam
      xx

      Usuń
  4. Krótko, ale za to dobrze :) przepraszam że komentuje teraz, ale byłam w Londynie itd.. Nie miałam dostępu do neta . Kocham twoje opowiadanie <3
    youu-were-mine-for-the-summer.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń